"Rosja naprawdę chce otworzyć drugi front". Ukraiński deputowany ostrzega NATO

Dodano:
Granica fińsko-rosyjska Źródło: PAP/EPA / JUHA METSO
"Rosja naprawdę chce otworzyć drugi front w Europie" – stwierdził ukraiński parlamentarzysta Mykoła Kniażycki na łamach portalu Espreso.

Polityk podkreśla, że kolejnym celem Władimira Putina może być Finlandia, co jego zdaniem potwierdzają niedawne wystąpienia byłego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Kniażycki zwrócił uwagę na wizytę Miedwiediewa przy fińskiej granicy, którą rosyjski polityk określił jako "sprawdzenie gotowości na fikcyjną agresję NATO". Kilka dni później były prezydent opublikował artykuł zatytułowany "Nowa fińska doktryna: nonsens, kłamstwa, niewdzięczność".

"Typowy koktajl pseudohistorii i pseudoprawa"

– Kreml posługuje się tam typowym koktajlem pseudohistorii i pseudoprawa, którym uzasadnia ewentualną agresję na Finlandię – zauważył ukraiński deputowany. Jak dodał, retoryka Miedwiediewa przypomina oskarżenia wobec Ukrainy sprzed 2022 roku. W tekście byłego prezydenta Finlandii zarzucono m.in. odpowiedzialność za blokadę Leningradu i eksterminację mieszkańców Karelii. "To właśnie za te zbrodnie (…) musi dziś zapłacić" – miał napisać Miedwiediew.

Według Kniażyckiego groźby Kremla to reakcja na aktywne wsparcie Helsinek dla Kijowa. – A głównym problemem Moskwy jest dziś właśnie fińskie wsparcie Ukrainy. (…) Dlatego Miedwiediew powiedział, że zamiast "finlandyzacji Ukrainy" nastąpiła "ukrainizacja Finlandii" – zaznaczył. Ukraiński polityk ostrzega, że to nie przejaw siły, lecz desperacji Kremla: – Po heroizmie naszych Sił Zbrojnych i odporności narodu ukraińskiego, Moskwa zaczęła zagrażać Finlandii. Ale to nie jest demonstracja siły. To oznaka strachu – skonstatował.

Miedwiediew oskarżył Finlandię o przygotowania do wojny

Dmitrij Miedwiediew w artykule opublikowanym przez TASS oskarżył Finlandię o przygotowania do wojny z Rosją i działania "rewanżystowskie". Twierdzi, że Helsinki po wejściu do NATO obrały drogę konfrontacji i planują atak na Rosję, co – jego zdaniem – może doprowadzić do upadku państwowości Finlandii. W swoich wypowiedziach posługuje się również narracją o rzekomym ludobójstwie na ludności słowiańskiej.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) wskazuje, że retoryka Miedwiediewa jest niemal identyczna z tą, którą Kreml stosował wobec Ukrainy przed agresją w 2014 i 2022 roku. Według ISW takie działania mają zastraszać państwa NATO, w tym Finlandię i kraje bałtyckie, oraz przygotowywać grunt informacyjny pod potencjalną przyszłą agresję Rosji.

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...